Gdy jesteś naturalna…
Gdy nie zakładasz komuś blokad w głowie, nawet, gdy dzieli się z Tobą kosmicznymi historiami…
Gdy potrafisz słuchać…
Gdy masz swoje zdanie na dany temat, ale nie torpetudejesz nim innych. Masz to wyczucie…
Gdy jesteś totalnie odjechaną wariatką…
Gdy makijaż i fryzura to tak naprawdę drugi plan…
Gdy potrafisz opowiadać o swoich sukcesach i porażkach. Mówisz również o słabościach, przecież nie zawsze wygrywamy…
Gdy delikatnie sugerujesz drugiej osobie pewne zachowania, dzięki którym może stać się lepszym człowiekiem…
Gdy potrafisz cieszyć się wszystkim dookoła …
… ale również, gdy jesteś przygnębiona. Wtedy to jest takie prawdziwe…
Gdy zadajesz pytania, na które ludzie chcą Ci odpowiedzieć…
Gdy wierzysz w miłość…
Gdy wierzysz w przyjaźń…
Kiedy?
Zapytaj siebie. Znajdź inspirację w sobie.
Ale z drugiej strony … Zapytaj innych.
Ja tak zrobiłam. Masz przykłady. Lecz szukaj ich w odniesieniu do siebie.
Daniel
…dokladnie!
Inspirujacy moze tez byc delikatny podmuch wiatru w jej wlosach , blysk w oku a takze oddech….najmniejszy detal w jej wykonaniu – to wszystko czym wypelnia Twoje zycie jest inspiracja????
Kasia
Tak … Warto chociaż od czasu do czasu obudzić w sobie taką wrażliwość 🙂